PokredzieBannerDlugi

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Zawodnicy od lat jeżdżą z niedoleczonymi urazami. Specyfika naszego sportu jest taka, że w wielu przypadkach można to zrobić bez powodowania zagrożenia. Sam to robiłem jako zawodnik i te mecze wychodziły mi różnie. Kiedy było źle, to też dochodziłem do wniosku, że nigdy więcej, ale i tak startowałem. Naprawdę nie widzę tu idealnego rozwiązania.

Mariusz Staszewski

DSC02059

Tytuł przewrotny, owszem, ale chyba nie jesteśmy odosobnieni w takiej perspektywie. Z całym szacunkiem dla zwycięskiego obozu PSŻ. "Skorpiony" w końcówce meczu zdołały odbić zwycięstwo z rąk TŻ Ostrovia, dopisały sobie dwa punkty do tabeli #Metalkas2Ekstraliga (z jak dużą szansą na bonus?), jednak derbowy bój potwierdził dobitnie jedno - Poznań nadal nie wygrzebał się z  kryzysu, który przyszedł, dość niespodziewanie, po naprawdę dobrym początku rozgrywek. I to pomimo szybkiej finalizacji rozmów w sprawie pozyskania Gustsa. A najgorsze jest to, że tor Golęcin przestał być czynnikiem pomagającym miejscowym, a jeśli już, to minimalnie. Bardziej niż klasa sportowa zawodników, punkty rozdaje układ pól startowych. Vide: przykład ze starcia PSŻ - Unia Leszno, gdy nawet Grzegorz Zengota, ligowiec wybitny jak na II poziom rozgrywkowy, nie był w stanie nic zdziałać z zewnętrznych pól. Do tego ponownie zdarzyły się głupio tracone punkty przez najmłodszych (skąd tyle defektów akurat w Poznaniu?!), a renesansu formy ekstraligowca Bartosza Smektały jak na razie nie widać...


Ostrovia, jeżdżąca w tym sezonie pod szyldem Moonfin Malesa, zebrała wiele pochwał za walkę, liderowanie przez 2/3 meczu i doprowadzenie do emocjonującej końcówki w derbach Wielkopolski. ...Tylko punktów za to nie dają. Teoretycznie ten bonusowy dzięki temu wynikowi będzie na wyciągnięcie ręki. Teoretycznie...

Bo jak pokazał bieg zdarzeń, szybko mknących tegorocznego czerwca, już niespełna 48 godzin później wysiłek włożony w dotrzymanie kroku "Skorpionom", zebrał żniwo w najmniej odpowiednim momencie. Na torze Unia Tarnów, czyli drużyny notowanej jeszcze niżej niż PSŻ, team Ostrów nie tylko przegrał (to może zdarzyć się najlepszym), ale wpadł pod szeroki heder galicyjskiej sieczkarni. 57:33... Do 10. biegu jeszcze jakoś to wyglądało (35:25), ale potem... nie było czego zbierać. Trudno nawet skomentować wyniki po 5 punktów w 6 startach Walaska czy Berntzona, mającego przecież za sobą sezon w Grand Prix. Lahti, Lewiszyn, Szczepaniak i koledzy, na tle pogubionych ostrowian, wyglądali jakby szykowali się właśnie do walki ze Zmarzlikiem w Manchesterze. A to przecież Unia Tarnów - ekipa, która dopiero zaczyna wjeżdżać się we własny tor, na wyjazdach obrywa średnio w okolicach "60 w łeb", zaś przed wizytą ostrowian legitymowała się... okrągłym zerem w tabeli.

DSC01778


Ewidentnie brak Beckera, nawet przy opcji ZZ, w takich specyficznych okolicznościach (mecz po meczu, coraz wyższa temperatura) przerósł ostrowian, stał się dla niektórych zawodników zbyt dużym obciążeniem. I prawdę mówiąc, trudno się dziwić. Nikt nie ściągał Walaska, żeby jeździł po sześć biegów "piątek - świątek". Z opcją siedmiu, bo w takich sytuacjach jak w Tarnowie, przy katastrofie wiszącej nad horyzontem, każdy menadżer chciałby mieć komfort skorzystania z 2-3 liderów nawet 7-krotnie. Tymczasem #OstroPoSwoje jest zdolny jechać tylko Frederik Jakobsen. Nie jeździ perfekcyjnie, w "Jaskółczym Gnieździe" 6/7 wyścigów przegrał, podczas derbów WLKP akcje klasy światowej przeplatał biegami słabymi (była jedynka, było zero/defekt), ale do niego nie można mieć żadnych pretensji. Duńczyk solidnie pracuje na swoje cyferki na fakturze.

Co gorsze dla teamu TŻ, sokolim wzrokiem (hmm, jaskółczym) miejscowi kibice dostrzegli, że w krytycznym momencie meczu zaiskrzyło na linii #Walasek - #Brzozowski i reszta sztabu. A ten akurat ostrowianie mają potężny, chyba najszerszy w lidze. Doliczając opiekunów - mentorów dla zawodników młodzieżowych.

Teraz "Stanley" Chomski, jako ten najbardziej doświadczony maestro, będzie mógł się wykazać i posklejać drużynę przed rewanżem z derbowym rywalem z Poznania, który - jak wspomnieliśmy - wcale nie musi okazać się łatwy. To, że "Skorpiony" zawodzą u siebie, niekoniecznie musi przełożyć się na słabość wyjazdową. Zwłaszcza gdy presja jazdy przed własnymi fanami oraz sponsorami zejdzie, a zarazem ma się świadomość, że rywal znad Ołoboku jest osłabiony, nie dysponuje już taką przewagą kadrową jak w poprzednich sezonach. Memento dla ostrowian niechaj będą potyczki z Orłem, który - owszem - dołował w lidze od dawna, ale przyjeżdżał na Stadion Miejski i niemal zawsze podejmował ostrą walkę z silniejszymi gospodarzami. Bywało, że zwycięską.

DSC01915


To może być kolejna ciekawa odsłona derbów, ciekawsza niż się wydaje.  Być może coś jeszcze wydarzy się w składach. Trudno było przewidzieć kontuzję Beckera i jednoczesne problemy Norberta Krakowiaka, z których on sam musi się wykaraskać. Walasek tylko połowicznie ratuje sytuację. Coraz częściej mówi się, że klub spróbuje sięgnąć po kogoś nowego, a prym wiedzie kierunek brytyjski i nazwiska, które co nieco już znaczą - Dan Thompson lub Anders Rowe. Ten ostatni poznał już żużel na polskich torach, nawet na poziomie PGE Ekstraliga w barwach Apatora Toruń. Kibice coraz głośniej chcą alternatywy dla zawodzącego Sebastiana Szostaka, który tradycyjnie doskonałe wyjścia spod taśmy przeplata porażkami w walce na dystansie (niestety, tych drugich jest więcej)... A może właśnie te informacje zmobilizują "Sebę" i w domowej odsłonie derbów to będzie wreszcie ten Szostak, jakiego chcieliby oglądać i fani TŻ, i sam zawodnik?


Skomentuj na FB

Korzystanie z linków socialshare lub dodanie komentarza na stronie jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych podanych podczas kontaktu email zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Podanie danych jest dobrowolne. Administratorem podanych przez Pana/Panią danych osobowych jest właściciel strony Jakub Horbaczewski . Pana/Pani dane będą przetwarzane w celach związanych z udzieleniem odpowiedzi, przedstawieniem oferty usług oraz w celach statystycznych zgodnie z polityką prywatności. Przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Zawodnicy od lat jeżdżą z niedoleczonymi urazami. Specyfika naszego sportu jest taka, że w wielu przypadkach można to zrobić bez powodowania zagrożenia. Sam to robiłem jako zawodnik i te mecze wychodziły mi różnie. Kiedy było źle, to też dochodziłem do wniosku, że nigdy więcej, ale i tak startowałem. Naprawdę nie widzę tu idealnego rozwiązania.

Mariusz Staszewski

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2025 - zmierz się z najlepszymi!

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2025
1. Orlen Oil Motor Lublin  11 24 +184
2. Betard Sparta Wrocław  11 20 +103
3. PRES Grupa Deweloperska
 10 17 +54
4. Stelmet Falubaz  11 15 -38
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  11  9 -10
6. Krono-Plast Włókniarz  10  7 -21
7. Stal Gorzów  11  5 -117
8. Innpro ROW Rybnik
 11  4 -155
 Metalkas 2. Ekstraliga 2025
1. Abramczyk Polonia
 11  22 +142
2. FOGO Unia Leszno  10  21 +162
3. Cellfast Wilki Krosno  11  16 +49
4. Texom Stal Rzeszów  11  15 -11
5. Hunters PSŻ
  9   8 -52
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 10   5 -99
7. Autona Unia Tarnów  10   5 -91
8. Moonfin Malesa Ostrów  10   3 -100
Krajowa Liga Żużlowa 2025
1. Ultrapur Start Gniezno
 8  16 +93
2. Wybrzeże Gdańsk
 8
 16 +86
3. Pronergy Polonia Piła  9
 14 +58
4. Optibet Lokomotiv  9
 12 +1
5. Trans MF Landshut Devils  9  8 -34
6. Speedway Kraków  10  4 -160
7. OK Kolejarz Opole  9 2 -144

Klasyfikacja SGP 2025 (po 7/10 rund)

1.   Bartosz Zmarzlik
131
2.   Brady Kurtz
122
3.   Fredrik Lindgren
99
4.   Daniel Bewley 97
5.   Jack Holder 86
6. Łotwa duża  Andrzej Lebiediew 59
7.   Max Fricke
59
8.   Robert Lambert 57
9.   Dominik Kubera 51
10. Czechy duzaFlaga  Jan Kvěch 49
11. Mikkel Michelsen 48
12. Anders Thomsen
45
13. Jason Doyle
39
14. Martin Vaculík 39
15. flaga niemiec Kai Huckenbeck 32
16. Leon Madsen 16

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43