PokredzieBannerDlugi

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Zawodnicy od lat jeżdżą z niedoleczonymi urazami. Specyfika naszego sportu jest taka, że w wielu przypadkach można to zrobić bez powodowania zagrożenia. Sam to robiłem jako zawodnik i te mecze wychodziły mi różnie. Kiedy było źle, to też dochodziłem do wniosku, że nigdy więcej, ale i tak startowałem. Naprawdę nie widzę tu idealnego rozwiązania.

Mariusz Staszewski

znakdrogowyOd ponad dwóch miesięcy, czyli mniej więcej od rozpoczęcia rundy rewanżowej Ekstraligi,  gorzowscy kibice żużla podzielili się na dwa obozy i toczą ze sobą dość ożywioną dyskusję na temat szans oraz celów ich drużyny w trwającym wciąż sezonie. Pierwszy obóz, to tzw. optymiści, którzy wierzą w coś więcej niż miejsca 5-7, natomiast ci drudzy, to realiści (zwani przez tych pierwszych także pesymistami), dla których utrzymanie żużlowej Ekstraligi w Gorzowie, samo w sobie, jest zasadniczym celem. Dla nich marzenia o czymś więcej odjechały w siną dal wraz z pierwszymi porażkami u siebie z Lesznem i Rzeszowem, już na początku rozgrywek. Osobiście zaliczam się do tych drugich. Trzeba mierzyć siły na zamiary, a tych pierwszych przed obecnym sezonem w Stali znacząco ubyło.


Bez względu na wszystko, duch optymizmu (zwany też przez niektórych duchem prezesa Komarnickiego) wśród kibiców nie ginie. Nie zmąciła go nawet porażka u siebie z Włókniarzem, czy cudem wręcz wyszarpany remis w Gnieźnie. Także strata bonusa w ostatnim biegu z Toruniem i ostatnie zagrywki przy "zielonym stoliku" w wykokaniu decydentów ekstraligowej (pardon, motorowej) centrali nie zmieniły ich nastawienia. Jak mantrę powtarzają słowa: mecz w Lesznie będzie decydujący o udziale w play-off. Czy aby na pewno? Śmiem w to wątpić.

Do końca pozostały już tylko dwie kolejki, a wariantów i możliwości  wciąż wiele. Miejsca w play-off. tak na dobrą, matematyczną sprawę, nie może być pewien nawet liderujący przez większość sezonu Unibax Toruń. Na chwilę obecną sytuacja w tabeli pomiędzy drużynami walczącymi o play-offy wygląda następująco:

3. Unibax Toruń  16  25  +101
4. Unia Tarnów  16  23 +50
5. Unia Leszno  16  22  +84
6. Stal Gorzów  16  19 +25


Mecze pozostałe do rozegrania dla ww. drużyn i wyniki pierwszych meczów, które osiągnęły ze swoimi rywalami w bezpośrednich starciach są następujące:

Toruń:
Leszno (d)             -
Tarnów (w)           +24

Tarnów:
Częstochowa (w)   +18
Toruń (d)                -24

Leszno:
Toruń (w)               -
Gorzów (d)            +4

Gorzów:
Wrocław (d)          +6
Leszno (w)            -4


Z powyższego łatwo można wywnioskować, że pomiędzy zainteresowanymi drużynami odbędą się jeszcze trzy bezpośrednie mecze, mianowicie: Toruń-Leszno, Tarnów-Toruń i Leszno-Gorzów.

Wersja optymistów:

Toruń wygrywa za „3” u siebie z Lesznem i pewnie wchodzi do play-off.
Najwięcej emocji budzą mecze Unii Tarnów. Tutaj są dwie możliwości korzystne dla Stali. Utrata punktu bonusowego w Częstochowie (18 pkt. przewagi po I meczu), ale zwycięstwo u siebie z Toruniem za „2”  lub obrona (bądź nie) bonusu w meczu z Włókniarzem i porażka u siebie z Toruniem. Przy takich rozwiązaniach Gorzów wygrywa oba mecze za sześć punktów i wchodzi do play-off, kosztem obu Unii. Dlaczego? Przy ewentualnej równiej ilości dużych punktów w tabeli pomiędzy Tarnowem i Gorzowem, wynik bezpośredniego starcia brzmi 5:0 dla Gorzowa. Wówczas tabela z dużymi punktami na koniec sezonu wyglądałaby następująco:

3. Unibax Toruń  18  28-31
4. Stal Gorzów
 18  25
5. Unia Tarnów  18  23-25
6-7. Unia Leszno  18  22


W tym przypadku sytuacja Stali Gorzów, prócz postawy na torze samych gorzowian, najbardziej zależy od postawy żużlowców z Torunia.

Wersja realistów:

Toruń wygrywa za „3” u siebie z Lesznem i pewnie wchodzi do play-off, przy okazji broniąc bonusa w Tarnowie. Tarnów wywozi punkt bonusowy z Częstochowy (czyli przegrywa nie więcej niż 18 "oczkami") i pokonuje u siebie za „2” ekipę z Torunia. W tym momencie mecz w Lesznie dla obu ekip ma charakter wyłącznie prestiżowy i - zważywszy na porę roku - w pełni wakacyjny. Zwycięzca zakończy sezon na 5. miejscu, a pokonani na 6., bądź 7., w zależności od finiszu Marmy z Rzeszowa, która jeszcze może wskoczyć na miejsce 6., czyli bezpieczne, "ulubione" miejsce gorzowskiej Stali.

3. Unibax Toruń  18  29
4. Unia Tarnów  18  26
5. Unia Leszno  18  25
6-7. Stal Gorzów  18  22


Możliwa jest  jeszcze jedna wersja, co uważni Czytelnicy z pewnością już zauważyli. Wersja, nazwijmy ją roboczo, impossible is nothing, zakładająca play-offy bez Torunia, ale dziś chyba mało kto w nią wierzy (z kibicami Unii Leszno na czele).

W tej chwili w najkorzystniejszej sytuacji z punktu widzenia play-off są ekipy z kujawsko-pomorskiego i małopolskiego. Wystarczy im wygrać mecz u siebie i obronić bonusa na wyjeździe, co trudne w ich sytuacji być nie powinno. Możliwych wariantów jest oczywiście więcej, ale wybrałem te najważniejsze i najkorzystniejsze  z punktu widzenia gorzowskiego kibica.

W chwili, gdy fani Stali tęsknym, matematycznym okiem spoglądają w kierunku play-offów, drugie oko każe im patrzeć za siebie. Jak wygląda sytuacja na nizinach ligowej tabeli, każdy z pewnością wie. Porażka Stali (kolejna) na własnych śmieciach z niesamowicie zapewne zmotywowaną przed tym meczem Spartą (nawet za dwa punkty) i trzy dni później następna w Lesznie, przy jednoczesnych zwycięstwach Rzeszowa i Wrocławia, sprawi, że... to Stal dołączy do wcześniej zdegradowanych ekip z Bydgoszczy i Gniezna. Liczby nie kłamią. Teraz jest tak:

6. Stal Gorzów  16  19 +25
7. PGE Marma Rzeszów  16  17  -98
8. Betard Sparta Wrocław  16  16  -39


A na nieszczęście Stali Gorzów może być jeszcze tak:

6. PGE Marma Rzeszów  18  23
7. Betard Sparta Wrocław  18  22
8. Stal Gorzów  18  19


Przypuszczam, że skończy się jednak tak:

6. PGE Marma Rzeszów  18  23
7. Stal Gorzów  18  22
8. Betard Sparta Wrocław  18  19


Scenariusza spadku z ligi w Gorzowie nikt do siebie nie dopuszcza, nawet w najczarniejszych myślach, ale cały czas jest to jednak możliwe. To wciąż tylko sport, mimo wszechobecnych układów i układzików. Sport uczy pokory, a ta z kolei nakazuje do każdego z przeciwników podchodzić z szacunkiem. Owszem, stawianie sobie ambitnych celów jest bardzo ważne, tak samo w sporcie, jak i w życiu, ale trzeba je sobie stawiać realnie, nie utopijnie. I z biegiem czasu weryfikować.

Osobiście nie wierzę w udział Stali w fazie play-off i uważam, że ta drużyna, podobnie jak Unia Leszno, zwyczajnie w tym sezonie na to nie zasługuje. Nie po frajerskich porażkach u siebie. Bez względu na udział i wpływ na taki stan rzeczy komisarzy, pogody, tłumików, obserwatorów czy czarownic. Tak samo nie wierzę w spadek Stali ligę niżej. Zwycięstwa w Tarnowie i Wrocławiu oraz remisy w Gnieźnie i Rzeszowie pokazują, że ten zespół, mimo wszystko, jest za mocny na spadek. Jak będzie w rzeczywistości - czas pokaże. Mam tylko nadzieję, że wszystko rozegra się na żużlowych torach, a nie w zaciszach gabinetów ekstraligowej centrali, czy według fanaberii mogących wszystko przegłosować klubowych prezesów.

 

***


Taki był kształt tego felietonu w niedzielę o godzinie 20.30. Wystarczyło na 150 minut wyłączyć się z wirtualnego świata, aby dość mocno stracił on (felieton) na aktualności. Do żużlowej sieci wpadł bowiem bączek w postaci informacji o kontuzji Przemka Pawlickiego, która bardzo mocno obniża siłę rażenia leszczyńskiej drużyny. Po raz kolejny żużel udowadnia, że jest sportem tak samo dramatycznym, jak i przewrotnym. Kontuzja jednego, kluczowego zawodnika w danej drużynie diametralnie zmienia układ sił. Na szczęście dla Leszna, to już praktycznie koniec sezonu i spadek z ligi im nie grozi. Czy to już jednak koniec kontuzji w tym roku? Puodżuks, Ułamek, Dryml, Karpow, Pawlicki... ubiegły tydzień dostarczył ich aż nadto.

Co to wszystko oznacza dla Stali Gorzów? W sumie, kiedy przyjrzeć się temu na spokojnie, dla gorzowian kontuzja Przemka niewiele zmienia. Wobec powyższego faktu na 99,99 proc. Toruń jest już w play-offach, a Leszno na wakacjach. Dla Stali kluczowym elementem do utrzymania wciąż pozostaje pokonanie Sparty Wrocław, a chcąc włączyć się do czynnej i realnej walki o play-offy wciąż potrzeba utraty punktu bonusowego przez Tarnów w Częstochowie. A to już od żużlowców Stali nie zależy. Gdyby tak się stało, „wystarczy” już tylko wygrać w Lesznie i liczyć na to, że Toruń planowo wywiezie punkt bonusowy z Tarnowa. "Tylko"... Dużo tego wszystkiego. Moim zdaniem za dużo. Ewentualne zwycięstwo Stali w Lesznie będzie prawdopodobnie pyrrusową wiktorią. Do upragnionych play-offów zabraknie jednego punktu. Czkawką będzie odbijał się stracony w XV biegu bonus w Zielonej Górze i ten z Toruniem u siebie. Boleć będzie brak zwycięstwa w Rzeszowie i po trochu w Bydgoszczy. Prawdopodobnie końcowa kolejność newralgicznej części tabeli będzie wyglądać następująco:

3. Unibax Toruń  18  29
4. Unia Tarnów  18  26
5. Stal Gorzów  18  25
6. PGE Marma Rzeszów  18  23
7. Unia Leszno  18  22
8. Betard Sparta Wrocław  18  19


Nauczka na przyszłość (nie tylko dla gorzowskiej Stali) jest prosta: walka i koncentracja do samego końca w każdym wyścigu, każdego meczu, bo w końcowym rozrachunku może się okazać, że jeden maleńki punkcik meczowy był na wagę walki o medale, zamiast przedwczesnych wakacji lub nawet spadku z ligi. W żużlu nigdy nie ma nic pewnego, nawet zimą.


Łukasz Koźliński
 

Korzystanie z linków socialshare lub dodanie komentarza na stronie jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych podanych podczas kontaktu email zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Podanie danych jest dobrowolne. Administratorem podanych przez Pana/Panią danych osobowych jest właściciel strony Jakub Horbaczewski . Pana/Pani dane będą przetwarzane w celach związanych z udzieleniem odpowiedzi, przedstawieniem oferty usług oraz w celach statystycznych zgodnie z polityką prywatności. Przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Zawodnicy od lat jeżdżą z niedoleczonymi urazami. Specyfika naszego sportu jest taka, że w wielu przypadkach można to zrobić bez powodowania zagrożenia. Sam to robiłem jako zawodnik i te mecze wychodziły mi różnie. Kiedy było źle, to też dochodziłem do wniosku, że nigdy więcej, ale i tak startowałem. Naprawdę nie widzę tu idealnego rozwiązania.

Mariusz Staszewski

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2025 - zmierz się z najlepszymi!

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2025
1. Orlen Oil Motor Lublin  11 24 +184
2. Betard Sparta Wrocław  11 20 +103
3. PRES Grupa Deweloperska
 10 17 +54
4. Stelmet Falubaz  11 15 -38
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  11  9 -10
6. Krono-Plast Włókniarz  10  7 -21
7. Stal Gorzów  11  5 -117
8. Innpro ROW Rybnik
 11  4 -155
 Metalkas 2. Ekstraliga 2025
1. Abramczyk Polonia
 11  22 +142
2. FOGO Unia Leszno  10  21 +162
3. Cellfast Wilki Krosno  11  16 +49
4. Texom Stal Rzeszów  11  15 -11
5. Hunters PSŻ
  9   8 -52
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 10   5 -99
7. Autona Unia Tarnów  10   5 -91
8. Moonfin Malesa Ostrów  10   3 -100
Krajowa Liga Żużlowa 2025
1. Ultrapur Start Gniezno
 8  16 +93
2. Wybrzeże Gdańsk
 8
 16 +86
3. Pronergy Polonia Piła  9
 14 +58
4. Optibet Lokomotiv  9
 12 +1
5. Trans MF Landshut Devils  9  8 -34
6. Speedway Kraków  10  4 -160
7. OK Kolejarz Opole  9 2 -144

Klasyfikacja SGP 2025 (po 7/10 rund)

1.   Bartosz Zmarzlik
131
2.   Brady Kurtz
122
3.   Fredrik Lindgren
99
4.   Daniel Bewley 97
5.   Jack Holder 86
6. Łotwa duża  Andrzej Lebiediew 59
7.   Max Fricke
59
8.   Robert Lambert 57
9.   Dominik Kubera 51
10. Czechy duzaFlaga  Jan Kvěch 49
11. Mikkel Michelsen 48
12. Anders Thomsen
45
13. Jason Doyle
39
14. Martin Vaculík 39
15. flaga niemiec Kai Huckenbeck 32
16. Leon Madsen 16

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43