PokredzieBannerDlugi

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Zawodnicy od lat jeżdżą z niedoleczonymi urazami. Specyfika naszego sportu jest taka, że w wielu przypadkach można to zrobić bez powodowania zagrożenia. Sam to robiłem jako zawodnik i te mecze wychodziły mi różnie. Kiedy było źle, to też dochodziłem do wniosku, że nigdy więcej, ale i tak startowałem. Naprawdę nie widzę tu idealnego rozwiązania.

Mariusz Staszewski

W69Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ostatnie półtora miesiąca to przede wszystkim hałas sztucznie tworzony przez dziennikarza jednego z ogólnopolskich dzienników sportowych. Ile prawdy było w jego rewelacjach? Jeśli za prawdę uznać tylko kontrakty zawarte zgodnie z pierwotnymi proroctwami, to skuteczność zbyt duża nie była. W listopadzie proroctwa ulegały różnym modyfikacjom, opartym chyba w dużej mierze na rachunku prawdopodobieństwa. Jeżeli chodzi o Stelmet Falubaz, to potwierdziły się pogłoski, które wśród zielonogórskich kibiców pojawiły się bodajże pod koniec sierpnia. Jarosław Hampel ostatecznie związał się dwuletnią umową z czwartą drużyną tegorocznych rozgrywek i pewnie cały ten medialny hałas nie był konieczny, skoro i tak wszystko było dogadane wcześniej. Ale to, że nie był konieczny nie oznacza, że nie był potrzebny. Potrzebny był i to bardzo. Komu? Na to pytanie wszyscy odpowiedź znają. Przed nami przez kilka dni nowy problem pt. „Czy Krystian Pieszczek zmieni klub?” Potem zapewne będziemy bombardowani zapowiedziami prezentacji (oczywiście wszystko dla dobra kibiców i WOŚP), następnie wyjdzie temat karnetów, niesłychanie tanich i wręcz niewyobrażalnie wygodnych dla fanów, dzięki miłościwie nam panującym prezesom. Ciekawe jaki jest program marketingowy na luty?


Okres transferowy możemy właściwie uznać za zakończony. Podejście poszczególnych działaczy klubowych w tym czasie można podzielić na dwie podstawowe grupy: myślący o przyszłości (czyt. montujący skład na sezon 2014) oraz ci, którzy chcą sobie zapewnić przede wszystkim miejsce w zreformowanej ekstralidze, a co będzie potem, to czas pokaże. Nigdy nie ma pewności czy w trakcie sezonu sytuacja nie odwróci się o 180 stopni, ale bazując na doświadczeniu swoim oraz kontraktowanych żużlowców, prezesi ogłaszają strategię na najbliższe dwanaście miesięcy. Dla pierwszej grupy celem jest walka o złoto (nawet jeśli wprost tego mówią), dla drugich oficjalnie walka o czwórkę, bo cóż innego mają powiedzieć?

Dziś już wiadomo, że Aleksandr Łoktajew idzie na wypożyczenie do Bydgoszczy. Szkoda, bo stał się ulubieńcem zielonogórskich kibiców. Nawet ten bardzo dobry sezon nie ustawił go w pozycji pewniaka do składu, bo wciąż nie jest w stanie rywalizować z Piotrem Protasiewiczem czy Andreasem Jonssonem, a dodatkowo przegrał z nowym nabytkiem. Taka jest rzeczywistość, tylko po co słowa typu „musieliśmy”, „nie mogliśmy”, „chcieliśmy, ale...”. Przecież gdyby naprawdę działaczom zależało na pozostawieniu Saszy, to po prostu by został. Ważniejsze okazały się inne sprawy i wystarczy to wyraźnie powiedzieć. Podobnie ma się sprawa z Mikkelem B. Jensenem. Młody Duńczyk jest dobrą inwestycją i gratuluję Falubazowi tego zawodnika, tylko jaki jest sens ściągać żużlowca tylko po to, żeby siedział na ławie? Jeśli chce się mieć trzech liderów i silnego młodzieżowca, to trzeba się liczyć z tym, że jednocześnie regulamin wymusza wystawianie w składzie meczowym aż trzech zawodników z KSM-em minimalnym lub bliskim minimalnego. Realnie patrząc Jensen przez pierwsze dziewięć kolejek może jechać tylko za Protasa lub Patryka Dudka. I to tylko w przypadku ich kontuzji. Moja wyobraźnia nie sięga tak daleko, aby któregoś z nich odsunąć od drużyny, nawet w przypadku słabej postawy. Mikkel nie zna zbyt dobrze polskich torów i warto byłoby dać mu szansę na jazdę. Poza tym warto zauważyć, że w tegorocznym finale jechały drużyny, które cały sezon odjechały ośmioma żużlowcami.

Niedawno miałem okazję porozmawiać z przedstawicielem trybuny K, chodzącym na żużel od dawien dawna. Osobiście omijam pierwszy łuk szerokim - nomen omen - łukiem, więc okazji do spotkania nie ma zbyt wiele. Pogadaliśmy sobie na terenie, że się tak wyrażę, neutralnym, przy piwku. Całkiem przyjemnie się rozmawiało, tylko ciężko było znaleźć jakiekolwiek porozumienie w sprawie spojrzenia na speedway. Miałem wrażenie, że żużel kończy się na ekstralidze, a wszystko inne to jakaś nuda. Zresztą, sama ekstraliga też nie ma sensu bez dopingu. Może i tak jest, w końcu to większość ustala prawo. W każdym razie, gdy powiedziałem, że pojechałem na II ligę do Rawicza, na Turniej o Koronę Bolesława Chrobrego do Gniezna czy na Zlatą Přilbę do Pardubic i podzieliłem się informacjami na temat kilku zawodników (np. Lebiediew czy Biełousow), to miałem wrażenie, że druga strona nie ma kompletnie pojęcia o czym mówię. Po chwili milczenia dowiedziałem się, że ja już nawet piknikiem nie jestem. W sumie to komplement. Mój wniosek z rozmowy jest taki, że często najmniej wiedzą ci, którzy uważają się za centrum wszechświata.

Na koniec chciałbym wszystkim życzyć Wesołych Świąt.

Korzystanie z linków socialshare lub dodanie komentarza na stronie jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych podanych podczas kontaktu email zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Podanie danych jest dobrowolne. Administratorem podanych przez Pana/Panią danych osobowych jest właściciel strony Jakub Horbaczewski . Pana/Pani dane będą przetwarzane w celach związanych z udzieleniem odpowiedzi, przedstawieniem oferty usług oraz w celach statystycznych zgodnie z polityką prywatności. Przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Zawodnicy od lat jeżdżą z niedoleczonymi urazami. Specyfika naszego sportu jest taka, że w wielu przypadkach można to zrobić bez powodowania zagrożenia. Sam to robiłem jako zawodnik i te mecze wychodziły mi różnie. Kiedy było źle, to też dochodziłem do wniosku, że nigdy więcej, ale i tak startowałem. Naprawdę nie widzę tu idealnego rozwiązania.

Mariusz Staszewski

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2025 - zmierz się z najlepszymi!

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2025
1. Orlen Oil Motor Lublin  11 24 +184
2. Betard Sparta Wrocław  11 20 +103
3. PRES Grupa Deweloperska
 10 17 +54
4. Stelmet Falubaz  11 15 -38
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  11  9 -10
6. Krono-Plast Włókniarz  10  7 -21
7. Stal Gorzów  11  5 -117
8. Innpro ROW Rybnik
 11  4 -155
 Metalkas 2. Ekstraliga 2025
1. Abramczyk Polonia
 11  22 +142
2. FOGO Unia Leszno  10  21 +162
3. Cellfast Wilki Krosno  11  16 +49
4. Texom Stal Rzeszów  11  15 -11
5. Hunters PSŻ
  9   8 -52
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 10   5 -99
7. Autona Unia Tarnów  10   5 -91
8. Moonfin Malesa Ostrów  10   3 -100
Krajowa Liga Żużlowa 2025
1. Ultrapur Start Gniezno
 8  16 +93
2. Wybrzeże Gdańsk
 8
 16 +86
3. Pronergy Polonia Piła  9
 14 +58
4. Optibet Lokomotiv  9
 12 +1
5. Trans MF Landshut Devils  9  8 -34
6. Speedway Kraków  10  4 -160
7. OK Kolejarz Opole  9 2 -144

Klasyfikacja SGP 2025 (po 7/10 rund)

1.   Bartosz Zmarzlik
131
2.   Brady Kurtz
122
3.   Fredrik Lindgren
99
4.   Daniel Bewley 97
5.   Jack Holder 86
6. Łotwa duża  Andrzej Lebiediew 59
7.   Max Fricke
59
8.   Robert Lambert 57
9.   Dominik Kubera 51
10. Czechy duzaFlaga  Jan Kvěch 49
11. Mikkel Michelsen 48
12. Anders Thomsen
45
13. Jason Doyle
39
14. Martin Vaculík 39
15. flaga niemiec Kai Huckenbeck 32
16. Leon Madsen 16

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43