KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Czuję się dobrze. Poszło nawet fajnie. W każde miejsce motor wjeżdża, ciągnie, także ze startu. Po 1. starcie chłopaki zrobili poprawki i fajnie trafiliśmy.
Grzegorz Walasek po debiucie w Ostrowie
Artykuły
- Szczegóły
"Baloniku nasz malutki rośnij wielki, okrąglutki. Balon rośnie, że aż strach, przebrał miarę, no i trach!". Wierszyk ten, dobrze znany, dedykujemy wszystkim działaczom, którzy chcieli przechytrzyć pogodę i na siłę odjechać kolejkę ligową. "Napinka" na portalach społecznościowych nie przegoniła jednak chmur, ani nie przekonała deszczu, by lunął gdzie indziej. W efekcie najbardziej wystrychnięci na dudka zostali (a jakże!) kibice, którzy naiwnie wybrali się na stadiony. Do takiej sytuacji doszło między innymi w Poznaniu, gdzie stawano na głowie, by odjechać spotkanie zgodnie z terminarzem. No i co? Dupa i chlupa. Tak jak towarzystwo się zjechało, tak i rozjechać się przyszło im.
- Szczegóły
Sezon deszczowy A.D. 2016 uderzył z impetem, dostarczając mnóstwa błotno - mokrych emocji, torpedowanych okazjonalnie przez żużel. Na szczęście uczestnicy mediów społecznościowych doskonale wiedzą, co tygryski lubią najbardziej, i to właśnie kwestiom pogodowym, a nie jakimś nudnym wyścigom, poświęcają najwięcej uwagi. My jednak, idąc pod prąd, postaraliśmy się wyszperać nieco tematów alternatywnych, choć oczywiście głównego bohatera ostatnich dni nie zabraknie.
- Szczegóły
W dzisiejszych czasach zachęcenie ludzi do czytania to zadanie nieporównywalnie trudniejsze niż pół wieku temu. Alternatyw w bród, rozrywek pod korek, nawet grzebiąc w głupim telefonie można stracić kilka godzin. Co zaś łączy lata sześćdziesiąte ze współczesnymi? Obecność Marka Cieślaka w środowisku żużlowym. Wtedy zaczynał, teraz jeszcze nie kończy, ale z okazji "złotych godów" postanowił zabrać nas na przejażdżkę po owalnej karuzeli swojego życia.
- Szczegóły
Kogo lubię w naszym środowisku? Ja akurat lubię wszystkich. Tylko nie wszystkich jednakowo. Łapiecie? To jasne, że jeden leży ci bardziej, a drugi nieco mniej. Że z jednym jest ci po drodze, a z drugim nie bardzo. Gdy na piwo prosi kumpel, to ruszasz z uśmiechem na ustach. Gdy jednak zaprasza ktoś mniej lubiany, może usłyszeć: „Nie wiem, czy się wyrobię”, „Odezwę się jeszcze” albo „Zobaczymy, bądźmy w kontakcie”. A zwrot „bądźmy w kontakcie, zdzwonimy się” oznacza mniej więcej tyle, że jeśli ty nie zadzwonisz do mnie, to ja do ciebie nie przekręcę na pewno (…)
- Szczegóły
Sezon wrócił, wraca też Wasza ulubiona i, co ważne, jedyna oryginalna ćwierkająca na żużlowo rubryka. Choć konkurencja podjęła marną próbę imitacji, dobrze wiecie, że tak dużej dawki humoru, absurdu i subiektywizmu nie znajdziecie nigdzie indziej. W pierwszym odcinku cofamy się jeszcze do inauguracji Nice PLŻ, a potem przelatujemy m.in. przez żużlowców dzielących tor z pijakami uzbrojonymi w łopatę, żużlowców przytulających się, żużlowców upadających ze zmęczenia, czy żużlowców martwiących się o swoje zwieracze. O rany, jak dobrze, że przerwa zimowa się skończyła!
- Szczegóły
Leszno 2009. Zawody przerwał deszcz i przełożono je nazajutrz. Padało całą noc, a finał miał się rozpocząć w niedzielę o 11. Było miękko, mokro i przyczepnie. Zaczęliśmy chodzić w kółko po nawierzchni. – Torek zajebisty – stwierdziłem na zachętę. – Co ty pierdzielisz!? – oburzył się Gollob. Dobrze wiedzieliśmy, że jak jest mokro, to jemu idzie średnio. I szło nam jak po grudzie, a Tomek uzbierał trzy oczka w pierwszych czterech startach, miał dwie zerówki na koncie. Reszta jechała w kratkę. Najlepiej poradzili sobie Jarek Hampel i Krzysiek Kasprzak, Adrian Miedziński wypadł przeciętnie. W końcu chmury się rozstąpiły i wyszło słońce. Pytanie, czy jedziemy dalej. Prowadząca Australia, wiadomo, już nie chce. Ruscy mówią, że mogliby pojechać, my oczywiście też, choć Tomek sugeruje, by odpuścić...
- Szczegóły
To nie jest idealny film promujący uprawianie sportu żużlowego. Po prawdzie, gdybym był średnio znającym speedway rodzicem 10-latka marzącego o zapisaniu się do szkółki, po jego obejrzeniu pewnie zmieniłbym dziecku obiekt westchnień. - Kości połamane, powplątywane z mięśniami. Mięśnie ściągnęły tę nogę, gdzieś to się spinało. Automatycznie była 10-20 cm krótsza - mówi Hampel w pierwszych minutach filmu. Dalej jest już obraz (i ogrom) starań, żeby ją uratować. Nie gwiazdę żużlowych torów - Jarosława Hampela, ale młodego człowieka, pacjenta, od trwałego kalectwa. Kiedy "Mały" opowiada o tym, że trzeba "ponakładać kość na ten gwóźdź", ci ze słabszą odpornością na medyczne imaginacje mają prawo wcisnąć "przewiń". Tyle, że jest to film prawdziwy. Momentami, nomen omen, aż do bólu. Udawać, że takich scen w tym sporcie nie ma, marginalizować je, objąć medialnym ostracyzmem - oczywiście można. Ale to tak samo, jakby udawać, że w skokach narciarskich nie przytrafia się "strzelające" za progiem wiązanie, a w futbolu nie zdarzają się kretyni wchodzący wyprostowaną nogą i tnący, jak przecinak, każdą napotkaną tkankę miękką i twardą rywala.
- Szczegóły
Zimowa przerwa, która szczęśliwie dobiega końca, skłoniła mnie do pewnej refleksji. Tej bardziej osobistej - albowiem policzyłem, że to już 18 lat, od kiedy na poważnie "wsiąkłem" w tę dyscyplinę. I tej szerszej natury - zleciało to wszak bardzo szybko, jednak, jakby nie patrzeć, taka 18-tka to bardzo długi okres zwłaszcza w karierach tych, których podziwiałem na co dzień. I zastanowiło mnie, jak to jest, że właśnie od tego 1999 r. funkcjonują w naszym ligowym speedwayu (i to na wysokim poziomie) wciąż te same nazwiska, jak Gollob, Protasiewicz, Walasek, Ułamek, Holta czy Hancock. Jak to jest, że w innych dyscyplinach praktycznie wszystkie gwiazdy sportu z tamtych lat zostały już dawno zastąpione przez nowych Ronaldów, Messich, Prevców czy Boltów, a w żużlu wciąż widzimy te same, niezniszczalne twarze? Postanowiłem sprawdzić, czy te subiektywne odczucia mają potwierdzenie w liczbach i czy jest to tylko wrażenie, czy też Ekstraliga rzeczywiście się starzeje? Która drużyna stawiała na młodych, a która na doświadczenie? I czy wnioski z tych danych mogą nas napawać optymizmem co do przyszłości ligi żużlowej?
KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Czuję się dobrze. Poszło nawet fajnie. W każde miejsce motor wjeżdża, ciągnie, także ze startu. Po 1. starcie chłopaki zrobili poprawki i fajnie trafiliśmy.
Grzegorz Walasek po debiucie w Ostrowie
Typer 2025 - zmierz się z najlepszymi!
NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV
PGE Ekstraliga 2024 | ||||
1. | Orlen Oil Motor Lublin | 14 | 31 | +162 |
2. | Betard Sparta Wrocław | 14 | 19 | +30 |
3. | ebut.pl Stal Gorzów | 14 | 19 | -37 |
4. | KS Apator Toruń | 14 | 15 | -7 |
5. | ZOOLeszcz GKM Grudziądz | 14 | 14 | -58 |
6. | NovyHotel Falubaz | 14 | 13 | -33 |
7. | Krono-Plast Włókniarz | 14 | 12 | -50 |
8. | FOGO Unia Leszno | 14 | 11 | -87 |